Dlaczego nikt nie pisze na temat pościgu, w którym ginie ojciec Bobby'ego? Niesamowity klimat - deszcz, brak muzyki i zbędnych fajerwerków, stres i panika Bobby'ego. Oglądając czułem jakbym brał w tym udział. Świetnie to wyszło. Ma ktoś podobnie?
Zgadzam się w 100%.Również od razu zwróciłem na to uwagę, bo jest zupełnie niepowtarzalny ( w kontekście filmów naszych czasów, gdzie wychodzi się z założenia, że im więcej hałasu tym pościg jest efektowniejszy) i bardzo mroczny.
Scena pościgu jest po prostu najlepszą jaką kiedykolwiek widziałam! Niesamowite emocje...Krzyk Amady, strach Bobby'ego i śmierć Ojca. Do tego brak muzyki, słychać tylko strzały, szuranie wycieraczek po szybie i ten deszcz... Zdecydowanie najlepsza scena akcji i pościgu ever!
Bobby miał tak przerażoną minę że udziela się to widzowi - zasługa doskonałego aktora Joaquina. Scena dosłownie wymiata! Eva świetnie zagrała przerażoną do szpiku kości dziewczynę, jej krzyk i płacz dodały emocji tej scenie! Oskarowa scena.
film ma dobry klimat od początku gdy się go ogląda trzyma widza w napięciu ma to ''coś''.