Ten film według mnie pokazuje rzeczywistość dokładnie taką jaka, była wtedy. Policjanci to "Mickey Mouse" i można sobie robić z nimi co chcesz, dopóki nie zinfiltrujesz gangu.. Natomiast, jak dochodz do akcji politycznej, to jest 8 gangsterów przeciwko 30 policjantom i nie ma szans. Kwestia polega na tym kto, kogo przechytrzy.
Film może wydawać się nudnawy (chociaż nie mnie), ale to dlatego, że tak wygląda rozpracowywanie gangu, takie są problemy, itp.
Bardzo mi się podoabał. Inny niż Infiltracja i na pewno trochę bardziej realistyczny.
Mozliwe, nie widzialem.
Niezbyt czesto ogladam koreanskie filmy ;)
Ale trzeba przyznac, ze soundtrack to Infiltracji był dobry.
"Ten film według mnie pokazuje rzeczywistość dokładnie taką jaka, była wtedy."
A wiesz to z...? Wynalazłes wehikuł czasu moze?
No tak, bo żeby mieć wiedzę o przeszłości trzeba się do niej cofnąć.Dobrze, że jeszcze żyją ludzie z czasów II WŚ bo skąd byśmy wiedzieli, że miała kiedykolwiek miejsce.
Ale jestes w stanie dostrzec różnicę miedzy dwoma tak róznymi zagadnieniami jak "fakty historyczne" a "realia życia w maju 1944 roku w gruzińskiej wiosce pod Upliscyche", czy nie za bardzo? Bo jeśli nie, albo co gorsza nie potrafisz przeczytać ze zrozumieniem o czym pisze autor wątku, to raczej nie mamy ze sobą o czym rozmowiac.
Jest wystarczająco dużo źródeł o zorganizowanej przestępczości z tych lat, żeby wiedzieć jak to działało.
Pisze tak chaotycznie, że nie sposób zrozumieć, co myślisz o tym filmie poza końcową oceną.
Jest tak wiele nieprawdopodobieństw, które w Twoich oczach są realistyczne, że zastanawiam się, czy mówimy o tym samym filmie?
a ty co ? policjant z wydziału przestępczości zorganizowanej czy gangster, że mówisz o realizmie ? lekko cie chyba poniosło :)